poniedziałek, 20 października 2008

OTO KIM JESTEM...

PEWNEGO DNIA OTRZYMALAM WSPANIALY PREZENT - ZYCIE. CHYBA NIE MA NA SWIECIE NIC CENNIEJSZEGO,A JEDNOCZESNIE BARDZIEJ SKOMPLIKOWANEGO. BO TO CO OTRZYMALAM, ZWIAZANE JEST Z CIERPIENIEM, RADOSCIA, SMUTKIEM, Z WALKA O NIEZALEZNOSC, SAMODZIELNOSC, PRZETRWANIE. CZASEM ZASTANAWIAJAC SIE NAD SOBA MYSLE Z LEKIEM, JAK WIELE JESZCZE MAM DO ZROBIENIA, CZY PODOLAM? OGARNIA MNIE PRZERAZENIE, ZE ZBYT WIELE CHWIL ZMARNOWALAM. ALE ZARAZ MÓWIE SOBIE:
WARTO ZYC BO CZEKA MNIE JESZCZE WIELE PIEKNYCH RZECZY. I Z UFNOSCIA KU TEMU, KTÓRY WSZYSTKO MOZE, UDAJE SIE W DALSZA PODRÓZ PELNA NIEWYGÓD, ALE I WSPANIALYCH NIESPODZIANEK...

niedziela, 19 października 2008

Otworzyłem nowy blog


Otworzyłem nowego bloga. Nie będzie on o moim życiu prywatnym ale duchowym, czyli bardziej pastorski blog :) Jego adres to pastormajewski.blogspot.com

niedziela, 5 października 2008

As we grow up...

As we grow up, we learn that even the one person that wasn't supposed to ever let you down probably will. You will have your heart broken probably more than once and it's harder every time. You'll break hearts too, so remember how it felt when yours was broken. You'll fight with your best friend. You'll blame a new love for things an old one did. you'll cry because time is passing too fast, and you'll eventually lose someone you love. So take too many pictures, laugh too much, and love like you've never been hurt because every sixty seconds you upset is a minute of happiness you'll never get back.

A tak anyway...

Z Amna - czyli prezentem od Pana Boga:)