Wiem ze ostatnio zawalam sprawy ale jednak cos naprawie :P Pochwale kilkoma, no... wieloma fotkami...
To ja i Christy we Wroclawiu, wredny jestem co, ale przypomina troche diabelka... co ciekawe mowila ciagle "what's up dog... :/". To jest dopiero ciekawe co nie...
A tutaj z Matthie... smieszne to rece trzymamy jak bysmy nie mieli co z nimi zrobic, ona pokazuje za nas znaczki. To bylo chyba kolo jakiegos kibla... smiesznie bylo bo Christy zagadala jakas dziewczyne ktora czekala na swojego chlopaka... ale jej glupio bylo... a mi jak sie spojzala na nas jak na czuby :/

No coz... udawalem ze nie rozumiem po Polsku. No i pytalismy o droge. No i do parku jedni mowili ze jest 20 min. drogi a inni ze 2h... wiekszosc nie byla z Wroclawia.. co za ludzie.Myslalem ze dam rade i prawie oddalem loda Christy... o rany... nigdy wiecej karuzeli ;/
Cos kogos obrazilo z moich textow? Zaskarz mnie :P
2 komentarze:
nice : )
wcale nie wyszlo gejowo...fajne bylo;)
Prześlij komentarz