Czy to możliwe, ze żadne z nas nie zamieściło zdjęć ani postów przez całe dwa lata? Az sama nie mogę w to uwierzyć. Wydaje się, ze zaledwie wczoraj założyliśmy tego bloga. Przypomniałam sobie o nim podczas naszego wspólnego obiadu dzisiaj. Sobotni obiad, na którym spotkała się cała nasza czwórka. Nawet nie wiem, kiedy ten czas minął. Tak patrzyłam na stół, gdzie został ostatni kawałek ciasta, prawdopodobnie go zjem:) Chciałabym, aby takie soboty były przynajmniej raz w miesiącu:)
Mam też wrażenie, ze mimo wszystko się tak bardzo nie zmieniliśmy. Wciąż dyskutujemy, przekrzykujemy, śmiejemy i wygłupiamy. To dobrze, nigdy się ze sobą nie nudzimy i zawsze się kochamy- na przekór złośliwym językom! Bo tych to przecież zawsze jest pełno! A rodzina musi trzymać się razem:)
16 komentarzy:
Smacznego i radości z twórczości.
Pozdrowienia dla Ciebie i Twoich gości opublikował Grzeh z Królestwa Syneloi.
Nie mogę przestać o tym myśleć
kapitalna strona, wejdź też na moją!
Dobrze powiedziane!
Warto spojrzeć na twojego bloga
Blog ciekawy:)
Warto zatrzymać się na moment na Twoim blogu :)
Trafnie.
nietypowa strona, spójrz na moją!
BArdzo ciekawy blog:)
BArdzo przyjemnie sie czyta:)
Witajcie jak byś mogli polubić --> https://www.facebook.com/PatrycjaPatrishiaKlodzinska?ref=hl i obserwować oraz dodawać komentarze na blogu --> http://patrycja-patrishia-klodzinska.blogspot.com/ . Będę bardzo wdzięczna jeszcze jakbyś udostępnili to u siebie na blogu :)) Z góry bardzo bardzo dziękuje :D
Mam nadzieję, że kolejny wpis powali wszystkich na kolana
Minęło kolejne dwa lata a wy wciąż nie piszecie.Dobrze się was czytało a szarlotka wygląda smakowicie
mniam! pyszności!
Ja też przez jakiś dłuższy czas nie zamieszczałem postów;/
Zapraszam do wzajemnej obserwacji:)
Ja już obserwuję:)
http://nolongernightmare.blogspot.com
http://milionpomyslowna.blogspot.com
Prześlij komentarz