Ze słoneczkiem na Ślęży, rzecz jasna to ja całą drogę marudziłam. Chociaż był moment, ze nawet Caroline strzeliła focha i siedziałyśmy na drodze! No co, ile można wchodzić? Hehehe a to mój pomysł był i jeszcze te buty hehehe Całe szczęście, że nasz przewodnik- przodownik był łaskawy i pozwalał nam odpoczywać;)
On jest wysoki a ja malutka....
Hehehe zmiana ról, urosłam....:)Moje słoneczko:)/ autorką zdjęć jest Caroline:*
Twilight- hehehe zdradzamy ostatni odcinek:)
Ale jak coś to nie moja wina, to słoneczko!!!!!
No dobra trochę moja wina.... Trudno nam się jakoś było ustawić do zdjęcia!!!!!
1 komentarz:
A łobuzy :P i wszystko w internet pchają :P
Prześlij komentarz