Koncert charytatywny to było coś niezwykłego. Największe podziękowania i gratulacji dla mamy- Natalii, cioci Krysi i Mariolki:) to tak naprawdę ich pomysł. Dobrze zrobiony i w dobrym celu.
Recytujący wiersze A. Rolińskiej.....
Skupienie.....
Chwila na refleksję....
(Tu nie pozwolili mi zejść szukać słoneczka.....)
Słoneczko się znalazło.....
I najwspanialszy i najpiękniejszy moment wieczoru.... Moja kochana siostrzyczka tak zaśpiewała, ze tzw ciary mieli wszyscy przybyli....
*AUTOR ZDJĘĆ IMACANDI
1 komentarz:
Szkoda, ze nie mogłem tam być. Słyszałem tylko same dobre rzeczy o tym koncercie :P Pozdrawiam
Prześlij komentarz