wtorek, 12 czerwca 2007

Na PALAC KULTURY I NAUKI

Jakos tak wyszlo, ze postanowilismy pojechac do Warszawy... i zaciekawily nas buty jednej dziewczyny... Matthiew podszedl do niej ale miala chlopaka wiec potem bylo mu glupio jak on odstraszal go wzrokiem :/

Nie bylismy sami... Linda tez byla... juz zaczela fiksowac ale zobaczycie co bylo na koncu :) Ominalem cala wyprawe w hipermarkecie po klapki bo mi nie pozwolili tam robic zdjec wiec... no coz..

yyyyyyy.. ja tego nie wyrylem... to Matt... ale ten palec z lewej to moj a z prawej Matt'a
No coz... Linda nas gryzla jak dotarlismy na szczyt :P
Atego to wogole nie rozumiem... jakis balon byl i mozna bylo sobie wejsc wiec zczailismy i nic ciekawego nie bylo w srodku tylko telewizor z jakims dziwnym programem... No i Linda zwariowala na punkcie Warszawy... ale ma zeby :0

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Linda cala jest zwariowana, nie wiem nad czym sie dziwisz tak...:))

Daniel pisze...

No tak...