czwartek, 20 listopada 2008

NIEZWYKLOSC NABOZENSTWA

Niezwyklosc nabozenstwa
Co sie dzieje, gdy co tydzien chrzescijanie gromadza sie na nabozenstwie? Czasami gdy niechrzescijanie odwiedzaja
nabozenstwa protestanckie widza liche kosciolki, garstke dziwnych ludzi, ktorzy cos mowia, sluchaja, wstaja, klekaja,
siedza, spiewaja, odmawiaja, jedza, pija. I mysla – Hm, dziwni ludzie. Jest ladna pogoda. Lepiej by spedzili wolny czas
gdyby poszli na plaze lub na pizze zamiast tych dziwactw.

Chrzescijanin jednak wie, ze podczas nabozenstwa sam Bog spotyka sie ze swoim Ludem. Przemawia do nas poprzez Slowo i sakramenty i slucha gdy sie modlimy, lub spiewamy. Co wiecej stoimy razem z rzesza aniolow dolaczajac do niebianskiego nabozenstwa razem z wszystkimi swietymi.

Co sobote podchodzimy do miasta Boga zywego, do rzeszy aniolow i uroczystego zgromadzenia, do zebrania pierworodnych
i samego Boga w niebie. To nas powinno uzdrowic z nonszalankiego traktowania nabozenstwa. Otwiera sie dach, widac
rzesze swietych, Niebianskie Jeruzalem - gdzie jestesmy przeniesieni – a na tronie siedzi Baranek. Wokol Niego rzesze
aniolow, swietych, niebianskich istot oddajacych Mu czesc. Nastepnie gdy nabozenstwo sie konczy - dach sie zamyka,
wychodzimy, zamykamy drzwi na klucz i wracamy do codziennych zajec.

Kiedy poszlibysmy w ten sam dzien na nabozenstwo tzw. Swiadkow Jehowy, Mormonow lub Badaczy Pisma Sw. rowniez
zobaczylibysmy ludzi, ktorzy czynia pewne rytualy. Zewnetrznie mo¿e podobne do naszych – stoja, czytaja Pismo, odmawiaja modlitwy, niektorzy jedza chleb, pija wino. I tak rzeczywiscie socjolodzy to postrzegaja: "wasze nabozenstwa
roznia sie tym, ze wy spiewacie wolniej, wy szybciej, wy z folii, wy ze spiewnika, wy pijecie co tydzien, wy co roku" itp. A jednak to co odroznia nabozenstwo w Kosciele Chrzescijanskim od "nabozenstwa" Marmonow to Boza wypowiedz.

Bog powiedzial, ze przyjmuje TO uwielbienie (wzniesione do Trójjedynego Boga) podczas gdy na tamto pozostaje gluchy. Bog powiedzial, ze rozpoznaje TEN chrzest, a na tamten pozostaje gluchy. Chrystus powiedzial, ze poprzez TEN chleb karmi
nas Swoim Cialem, zas tamto spozywanie chleba nie ma w sobie nic bardziej duchowego niz spozywanie domowej kolacji.
Mimo iz w niektorych formach nabozenstwa chrzescijan i niechrzescijan moga byc bardzo podobne – Boza wypowiedz odroznia to co niezwykle (nabozenstwo chrzeœcijanskie ku czci Trójjedynego Boga) od czegos pospolitego, a nawet poganskiego (zgromadzenia ku czci kazdego innego boga wymyslonego przez ludzi)

Nabozenstwo chrzescijanskie jest czyms niezwyklym. Nie dlatego, ze podczas uwielbienia gra zespol rockowy,lub ze Kosciol posiada wielka sale nabozenstw i liczy tysiac wiernych. Bog mowi, ze kazde nabozenstwo chrzescijan w najbardziej lichym Kosciolku w 30 osobowej wiosce na krancu swiata – jest czyms niezwyklym i swietym. Czy tak traktujemy nabozenstwo?

Chrzescijanie zawsze beda kuszeni, by miec lekcewazacy stosunek do nabozenstwa. Lekcewazace lub zbyt "luzackie" podejscie do spotkania Chrystusa z Oblubienica w Dzien Panski ma duchowe skutki i wplyw na nasze codzienne zycie.Zawsze tak jest gdy rzecz niezwykla potraktujemy tak jak jedynie jawi sie naszym zmyslom.

Ten krociutki tekst zamiescilam dzieki pozwoleniu milego pastora Pawla B.
pozdrawiam:)

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Ha!! To jest zdjęcie z Lublina, poznaję nasze krzesła, hehe :D

A w ogóle wiesz co?? Bardzo lubię nabożeństwa z Wami- obojętnie gdzie ;-) I te nasze dziwactwa później :) A w ogóle to straaaszniee tęsknię :P

Nestii pisze...

Bardzo ciekawy tekst:)Czesto cieżko sobie to wyobrazić, a tym bardziej innycm ludziom, mozna to nawet przeczytac czy opowiedziec innym, wiele osób znajdzie może odpowiedź na swoje znudzenie kosciolem....