piątek, 28 września 2007

Mój list do Ciebie

Prosze nie poddawaj się, wytrzymaj jeszcze troszkę. Możesz zrobic tylko jedno, zaufaj mi, wiem co mówię.

To było wtedy gdy już prawie straciłam nadzieję. Czasami jest tak, że ogarnia nas całkowite zniechęcenie, frustracja jak zimno przenika przez ubranie i mrozi krew w żyłach, smutek owija się wokół szyi a cierpienie paraliżuje. Nie mogłeś się ruszyć, tak jak ja. To najdziwniejsze, ze nikt nie jest w stanie Ci pomóc w takiej chwili. Nic na to nie poradzisz, możesz tylko czekać, bo walcząc tylko pogarszasz sytuację. Pnącza okoliczności, zdarzeń czasem zupełnie niespodziewanych, kwestii nagłych i przypadkowych zaciskając się coraz bardziej. Niemal wbijają się w skórę i sączą truciznę wprost do krwi. Ochlapany błotem przez innych, masz wrażenie, ze ono jest już zrośnięte z twoją skórą. Nie widać różnicy... Z godziny na godzinę tracisz siły i nadzieję. Ale wystarczy jedna chwila, jedno westchnienie, spojrzenie w górę... Tak było i wtedy gdy przyszedł. Nagle opadły trujące pnącza. Obmył błoto, opatrzył zranienia, nakarmił. Wróciły siły. Opowiedział mi o tym, że płynie w moich żyłach królewska krew, tak jak w twoich, ze czeka na nas dom. Przepiękny, gdzie do wejścia prowadzi ścieżka otoczona ścianami z winorośli, które tworzą tunel i dach razem z różami, splatając się i wydając owoce pomiędzy kwiatami. Spędził ze mną tyle czasu, ze niemal mam wrażenie, ze zna mnie od zawsze. Ufam mu bardziej niż samej sobie. Mówił ciągle jak piękny jest dom, jak wspaniały i że to niedaleko, trzeba tylko wyjść z tego pogmatwanego lasu. Tam właśnie będzie czekał, teraz musi odejść, jeszcze tyle osób czeka na Niego.

Wystarczy jeżeli spojrzysz w górę i poprosisz On czeka. Nie jest zbyt zajęty. Przybędzie w ostatniej chwili, kiedy już brakuje powietrza na oddech, nawet wtedy jest gotowy Ci pomóc, musisz tylko w to uwierzyć. Nigdy nie jest za późno, masz szansę. My tam na Ciebie czekamy, jeszcze kawałek drogi do domu. Możemy pójść razem, będzie nam raźniej. Tylko musisz podać mi swoją dłoń. Nie mogę zrobić tego za Ciebie...

Nigdy nie jest za późno, proszę, jeśli nie wierzysz mi uwierz Jemu! Powiedziałam Mu o Tobie! Czeka na Ciebie, na jedno twoje słowo. Powiesz mi co czułeś gdy przyszedł, co Ci powiedział i pójdziemy razem, nikt nie jest sam! Tak się nam tylko wydaje.

Tylko zrozum, nigdy nie jest za późno!

http://www.godtube.com/view_video.php?viewkey=ee73e63418003b47d7d5

Brak komentarzy: